Sytuacja na pomorskim rynku pracy w czasie epidemii

Wprowadzone w odpowiedzi na pandemię ograniczenia, np. te dotyczące przebywania w miejscach publicznych, zamknięcie większości firm usługowych oraz inne zakazy, odbijają się na gospodarce. Zapotrzebowanie na pracowników spada, ale niezbyt gwałtownie.

– Obecny kryzys, pomimo że ma zupełnie inne podłoże niż te, z którymi mierzyliśmy się w przeszłości, to podobnie jak poprzednie będzie “na nowo” kształtował sytuację na rynku pracy – zwraca uwagę Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku w udostępnionym podsumowaniu. – Z jednej strony obostrzenia i ograniczenia w funkcjonowaniu wielu instytucji i podmiotów gospodarczych są zrozumiałe, bo mają chronić najważniejsze dla ludzi wartości, czyli zdrowie i życie, z drugiej zaś negatywnie wpływają na działalność przedsiębiorstw. Bez względu na specyfikę kryzysu pomorski rynek pracy na pewno go odczuje, bowiem co do zasady kondycja pracodawców bezpośrednio przekłada się na miejsca pracy, a te są czynnikiem wpływającym na zjawisko bezrobocia.

Dane za marzec 2020 nie wskazywały jeszcze znacznego wzrostu liczby osób bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy m.in. z uwagi na utrudnienia w kontaktach z urzędami pracy. Rejestracje miały głównie charakter elektroniczny. Wyraźny za to był spadek liczby zgłoszonych przez pracodawców ofert pracy.

Jednakże szacunkowe i wstępne dane z lokalnych rynków pracy województwa pomorskiego za pierwszą połowę kwietnia potwierdzają, że zauważalne w marcu tendencje wzrostu liczby bezrobotnych i spadku liczby zgłaszanych ofert pracy, zaczynają się pogłębiać.

– Kryzys Covid-19 mocno uderzył w pracodawców, czyli osłabił popytową stronę rynku pracy. Niski popyt na pracę to istotny czynnik wzmacniający zjawisko bezrobocia, od którego przecież w ciągu ostatnich lat niemal się odzwyczailiśmy

– informuje Joanna Witkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.

Potwierdzają to szacunkowe dane za marzec i kwiecień – wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej zgłaszanych do urzędów pracy w województwie pomorskim jest coraz mniej. W marcu było ich 6 689 (to o ponad 1 400 mniej niż w lutym), natomiast w okresie 1-17 kwietnia ich liczba wyniosła 2 549. Należy jednak podkreślić, że szacowany w bieżącym miesiącu spadek nie wydaje się gwałtowny, co świadczy o tym, że pomorscy przedsiębiorcy, pomimo trudności, nie rezygnują z zatrudniania kolejnych pracowników.

W każdym powiecie (z wyłączeniem powiatu tczewskiego, w którym kontynuowane są jeszcze prace społecznie użyteczne) przybyło osób bezrobotnych.

– W sytuacji, gdy powiatowe urzędy pracy dysponują coraz mniejszą liczbą ofert pracy, słabną odpływy z rejestrów osób bezrobotnych, które dodatkowo są ograniczane odwoływaniem obowiązku stawiennictwa bezrobotnych w PUP, a także problemami z realizacją aktywnych programów rynku pracy w obliczu istniejących ograniczeń – czytamy w podsumowaniu WUP w Gdańsku. – Obecnie coraz mniej osób jest wyłączanych z rejestru w stosunku do tych, które tam napływają. W ten sposób przyrasta bezrobocie. Powiatowe urzędy pracy nie notują jeszcze znaczącego napływu nowych osób bezrobotnych, m.in. z powodu tego, że część osób potencjalnie zwolnionych z pracy może znajdować się w okresie wypowiedzenia.

Region Gdańśki

Sytuacja na pomorskim rynku pracy w czasie epidemii